Teresa z Pragi podzieliła się swoimi doświadczeniami ze stosowania kapsułek Cardione.
Mam dziedziczną predyspozycję do nadciśnienia tętniczego. Wszystkie kobiety w naszej rodzinie cierpiały na nadciśnienie po 40 latach. Mama i babcia leczą się całe życie i nie da się ich całkowicie wyleczyć. Moje problemy z ciśnieniem zaczęły się w wieku 35 lat. Zaczęła mnie boleć głowa, pulsowały skronie, a przed oczami latały mi muchy. Kiedy zaczęły pojawiać się ataki nudności, musiałam zwrócić się o pomoc lekarską.
W szpitalu stwierdzono u mnie nadciśnienie tętnicze; wzrost ciśnienia podczas przełomów hipertanicznych sięgał 200/120 mm Hg. Konwencjonalne leki na nadciśnienie pomagały tylko na krótki czas i łagodziły jedynie objawy. Na początku poczułam ulgę, jednak z biegiem czasu przyzwyczaiłam się do leków, musiałam je zmieniać i zwiększać dawki, aby uzyskać efekt leczniczy.
Na kolejnej wizycie lekarz powiedział mi, że pojawił się nowy lek normalizujący ciśnienie krwi, Cardione. Postanowiłem wypróbować ten lek i zamówiłem go na oficjalnej stronie internetowej. Wysłali mi paczkę zawierającą 2 blistry z kapsułkami po 10 sztuk, instrukcję użycia.
Zacząłem brać 1 kapsułkę dziennie i już po pierwszej dawce po 2 godzinach poczułem, że głowa przestała mnie boleć, poprawiła się ostrość wzroku, a żyły na skroniach przestały pulsować. Po tygodniu stosowania Cardione zauważyłem, że ciśnienie wróciło do normy, wskazania tonometru nie wzrosły powyżej 125/90 mmHg.
Kontynuując kurację kapsułkami utwierdziłam się w przekonaniu, że Cardione doskonale pomaga obniżyć ciśnienie krwi i normalizuje pracę serca. Poprawił się mój nastrój, poprawiła się jakość życia, a sen stał się silniejszy. Teraz zamówiłem pakiet na kurs powtórny. Zamówiłam też kapsułki dla mamy i babci. Przetestowałam lek i już wiem, że pomoże także moim ukochanym kobietom. Wskazania mojego tonometru przed zastosowaniem leku Cardione i po zakończeniu kuracji potwierdzają skuteczność kapsułek.
